piątek, 5 grudnia 2014

Świnie w mediach [12] - New York Weenie

Wreszcie zabrałam się za te nowe, krótkometrażowe animacje o Myszce Miki i przyjaciołach - można je za darmo pooglądać na jutubowym kanale Disneya. Szczerze polecam, są świetnie zrobione, zachowują klasyczny styl, a jednak zostały fantastycznie uwspółcześnione.

Ta, o której dziś mowa, została zalinkowana na 4chanowym /co/, a opowiada o parówce. Nie, nie chodzi o to, że parówka wieprzowa - chociaż straszna z niej świnia w tym metaforycznym znaczeniu. Bardziej o to, że w klasycznym świecie antropomorficznych zwierząt nie mogło zabraknąć też i świń!

wtorek, 18 listopada 2014

Ulubieni artyści SStefanii - Kohime Ohse

Gdzieś tam, w mrocznych zakątkach mojej przeszłości, są przerwane studia na kierunku Historia Sztuki. Przerwane z powodów osobistych, bo sztuka fascynuje mnie do dziś. Nie tworzę sama (choć zawsze zamierzam się wreszcie nauczyć), nie jestem znawcą. Owszem, mam trochę wiedzy teoretyczno-historycznej, ale dużo jeszcze potrzebuję przeczytać.


Tymczasem jednak, w ramach celebracji kolejnego artbooka na mojej półce, postanowiłam podzielić się tym, co lubię. Na pierwszy ogień autorka pierwszego w mojej kolekcji albumu - Kohime Ohse.

piątek, 14 listopada 2014

Świnie w mediach [11] - Aikatsu

Adaptacja gry o tańczących idolkach. Opisałam pierwszy odcinek tutaj, a z powodu ataku chińskich botów musiałam na zawsze zamknąć komcie pod spodem. Dlaczego uwzięły się tak tylko na tę jedną notkę? To prawdopodobnie zostanie ich tajemnicą na zawsze.

W każdym razie, na biurku głównej bohaterki stoi rządek książek, podpartych świnkami. Tutaj mamy widok od strony biurka braciszka i możemy zobaczyć podpórki na dole po lewej...

... Tu z kolei widok zza pleców dziewczyny, możemy więc zobaczyć tę drugą.

Też mam podpórkę ze świnką, niestety, tylko jedną, druga z kompletu jest z pieskiem. To dobrze, pieski też są kochane!

piątek, 7 listopada 2014

Świnie w mediach [10] - Love Lab

Love Lab to szkolna komedia o grupie dziewcząt z samorządu szkolnego żeńskiej szkoły, które uczą się wspólnie o randkowaniu i facetach. To naprawdę świetne i odprężające anime, śmiałam się przy nim bardzo dużo, a jego głównym problemem jest to, że rozkręca się tak naprawdę dopiero od czwartego odcinka. Moje pierwsze wrażenia są tutaj, a recenzja - w dziewiętnastym Arigato.

W ósmym odcinku pojawia się ciasto, a jedną z dekoracji jest ten oto prosiak z wisienką, mam nawet podobnego z cukru. Ale to nie wszystko!

piątek, 31 października 2014

Świnie w mediach [9] - Gdgd Fairies

Gdgd Fairies to anime stworzone w całości w programie Miku Miku Dance, służącym do animacji modeli postaci. Przez to jest brzydkie. Ale i zabawne, zwłaszcza, w segmentach gdy aktorki najpierw wymyślały kwestie do widzianego obrazu, a dopiero później je zanimowano.

Jedna z takich sekwencji zawiera dziewczynę jadącą na świni. To jeden z normalniejszych klipów, do których kobiety musiały wymyślać kwestie.

poniedziałek, 27 października 2014

Kantoku Fuyuki Todoki

Jednym z moich największych problemów z anime jest fakt, że Japończycy robią kreskówki głównie o dzieciach. W wieku podstawówkowym, gimnazjalnym, licealnym. Kartka z pszyry, ładny nowy kolega, odrabianie lekcji - tak, wiem, już narzekałam na te motywy w anime. Ale co tam, mój blog, ponarzekam jeszcze: mam świadomość, że te problemy są całym życiem dzieciaka, ale gdy nawet historie o, teoretycznie, dorosłych zaczynają przesiąkać infantylizmem to jestem niezadowolona.

Tym razem jednak od początku wiedziałam, że będę oglądać anime o zdziecinniałych dorosłych. Czyli tak zwanych otaku.

środa, 22 października 2014

Ostatni Przystanek

Hejhej, polski komiks, w którym nikt nie chla ani nie ćpa? Ewenement! No, może autor coś brał, bo trudno mi sobie wyobrazić, że można mieć takie wizje na trzeźwo. Ale ja nie jestem szczególnie kreatywna - w odróżnieniu od Tomasza "Spella" Grządzieli, który już od paru ładnych lat zachwyca mnie swoimi niesamowitymi pomysłami, wykorzystującymi w niecodzienny sposób to, co spotykamy w codziennym życiu. 


Tym razem obrał sobie za cel tramwaje, jak gdyby nigdy nic jeżdżące po Gdańsku, w którym mieszka. W owych tramwajach żyje sobie facet ze swoją papugą, a jest to najmniej dziwny motyw. 

piątek, 12 września 2014

Poradnik: jak szukać anime podobnego do...?

A przeglądałam tak sobie rzeczy, które ludzie wpisują w wyszukiwarkę po czym trafiają do mnie (osobo od "ładne dziewczyny w wieku 10 lat zdjęcia w wannie", nieładnie!) i zainspirowało mnie. Ludzie nie potrafią samodzielnie szukać rzeczy! Co z tego, że wystarczy wpisać w Google "anime recommendations", żeby trafić na /a/ Wiki z opisanymi najciekawszymi tytułami i całym kompletem chartów. Lepiej zadać pytanie na 4chanie albo w innym miejscu

Tymczasem znając angielski i odpowiednie miejsca w internetach możemy szybko i skutecznie znaleźć interesujące nas rzeczy. Bo żyjemy w czasach, w których mamy dostęp do naprawdę przydatnych baz danych i szkoda tego nie wykorzystać.

poniedziałek, 8 września 2014

Gifuu Doudou!!: Kanetsugu to Keiji

Znak "Gi" łączy "samego siebie" i "owcę". "Owca" to to samo, co "piękno". A więc "Gi" oznacza "stawanie się pięknym". Powtarzając: "Gi" oznacza "żyć pięknie".

Keiji Maeda i Kanetsugu Naoe.
Keiji Maeda to jedna z bardzo ważnych postaci w japońskiej historii. Tyle tylko, że okres Sengoku naprodukował tych znaczących postaci wiele, zbyt wiele, żeby się w nich zorientować bez czytania przynajmniej notek w Wikipedii. W dodatku w popularnej kulturze Keiji funkcjonuje już nie jako postać historyczna, a bardziej literacka. Trochę jak Wołodyjowski, tylko taki dwa razy większy.

piątek, 5 września 2014

Świnie w mediach [8] - Thermae Romae

Thermae Romae to najlepsze anime wyświetlane w tym słynnym paśmie noitaminA i nikt nie wmówi mi inaczej. Trzyodcinkowa seria opowiada o Lucjuszu, starożytnym Rzymianinie, który projektuje łaźnie i przenosi się w czasie, żeby podglądać jak to robią współcześni nam Japończycy - bowiem Rzym i Japonia to dwie kochające kąpiele nacje.


Powstało też bardzo dużo dodatkowych odcinków, głównie reklamujących jakieś rzeczy. W najnowszym, Thermae Romae x REACH, Lucjusz reklamuje szczoteczki do zębów, które z brzydkiej lochy uczyniły powabną niewiastę. Subów nie ma, ale podejrzewam, że jej poprzedni look właśnie był porównywany z prosiakiem.
A pełen, czterominutowy odcinek, jest tutaj:

niedziela, 31 sierpnia 2014

Blog Day 2014

Dawno, dawno temu, w 2010 roku, była taka akcja, zwana Blog Day. Polegała na tym, żeby zalinkować i zaprezentować u siebie pięć ciekawych blogów. Bo, spójrzmy prawdzie w oczy, zagląda ktoś do mojej blogrolki? (A szkoda, bo powinniście.) Eniłej. Akcja nie była kontynuowana, w tej chwili jest już dość zapomniana, a szukanie w Guglu przekierowuje do Blog Action Day, jakiejś akcji o uprawianiu armchair activismu.

Jednak Wy nie możecie czuć się bezpieczni, bo Natalka pamięta, a że idea mi się podobała bardzo, polecę Wam pięć fajnych blogów. Na podstronie znajdziecie ich nawet więcej!

piątek, 1 sierpnia 2014

Często zadawane pytania #1

Niestety, ludzie boją się zadawać pytania osobiście. Ktoś mi kiedyś obiecał mejla, ktoś inny nazywał "panią SStefanią", bo że niby taka stara jestem. Teraz królują Aski (okienko do mojego znajdziecie po lewo) i zapytania na Tumblerze, wszystko czysto, anonimowo i bez zobowiązań.


Ale zaglądam od czasu do czasu w statystyki bloga i w tym, co zostało wpisane w wyszukiwarkę, widzę mnóstwo pytań, na które, niestety, dotychczas nie było na tym blogu odpowiedzi. Przykro mi, że ich nie dostarczyłam, bo może mogłabym komuś pomóc? Może niekoniecznie uratować życie, ale poprawić jego jakość? Stąd pomysł na specjalne notki z odpowiedziami. Może pytający kiedyś wrócą, może pojawią się nowe osoby żądne wiedzy? Kto wie.

wtorek, 15 lipca 2014

Na papierze: Arigato #20

Pierwsze wrażenia z najnowszych chińskich bajek pojawią się jak zwykle z opóźnieniem, relacja z Animatsuri będzie gdy ją napiszę, a to trochę potrwa, bo dużo się działo i trochę czekam na porządniejsze zdjęcia niż z mojego telefonu, przynajmniej na początek notki. Ale TYMCZASEM! Nowe Arigato!

No, nie takie nowe, jest dostępne już od miesiąca. Tym razem jednak zaczekałam na egzemplarz recenzencki, więc dostałam dużo później. Za to rednacz mnie zaskoczył, bo zawsze wszystkich pyta na nowo o adresy, a teraz wyjątkowo mój pamiętał!

W numerze półtora mojego tekstu - recenzja mangowej adaptacji gry otome, Ozmafii i pisany na spółkę z Dairi Hoozuki no Reitetsu. Dziękuję, Dairi, jesteś nieoceniona. Nic dziwnego, ze koty Cię lubią.

Poza moim wkładem, debiut Jarka z Półki Pełnej Komiksów (polecam blogaska uwadze), recka Space Dandy, która jest świetna, bo się z nią zgadzam, rozszerzone recki z naszego prężnego rynku mangu, oraz plakaciory z Nurutu i Evanżeliona. Dokładny spis treści tutaj, zapraszam do lektury :)

poniedziałek, 7 lipca 2014

Sezon lato 2014 - zapowiedzi


A jednak są! Spóźnione, wymęczone, napisane na kolanie, ale jak zawsze niezawodne! Tym razem, w ramach eksperymentu, będzie dużo obrazków, a zamiast trailerów - linki do nich. Bo skoro długie ładowanie pełnej notki nawet mnie irytowało, to co dopiero Was - tak, tak, to wszystko dla Was! Przy okazji, polecam też inne notki na ten sam temat: u Scampa, Kii, Mroczusia, Mirasa, Shourii i na Visual Bushido (w odcinkach). Bo warto znać zdanie więcej, niż jednej osoby!

Czart z interaktywnego AniCharta, ale ja posiłkować się będę głównie AniDB, bo tam ładnie poukładali według premier i jest o jedną serię więcej.

piątek, 27 czerwca 2014

Ikoku Meiro no Croisée

Czasem zdarza mi się, że łapię doła i nie chce mi się robić absolutnie nic. Potrafi to trwać bardzo długo, a ja spędzam wtedy czas tylko wykonując swoje obowiązki i bezmyślnie surfując po stronach ze śmiesznymi obrazkami. Nie mam wtedy chęci oglądać wybitnych rzeczy, bojąc się, że ich nie docenię, nie chce mi się też tracić czasu na te marne.

Wtedy pozostają te średnie, powolne i spokojne, zawierające wady, ale też i magnetyczny urok. Urok, który odrywa od codzienności i koi.

czwartek, 12 czerwca 2014

Tag śmag

Znowu miałam poogłaszać to i owo w związku z luźniejszym, tagowym postem, ale eeh, minęło już dużo czasu i wszystko stało się nieaktualne.

piątek, 6 czerwca 2014

Świnie w mediach [7] - Phineas and Ferb: Mission Marvel

Blog tymczasowo nie jeździ z powodu kryzysu autorki, to jest mojego, za który bardzo przepraszam. Z tej okazji będę publikować uprzednio przygotowane notki, a jak mi się bufor skończy to coś wymyślę. Szlachta na koń siędzie i jakoś to będzie.

W mojej ulubionej kreskówce Disneya, Fineaszu i Ferbie, występują zwierzęcy agenci, jest więc tam całkiem fajna świnia - tajny agent. Połapię z nim screeny kiedy indziej, bo oto przydarzył się fantastyczny crossover - bracia spotkali kilku superbohaterów (ale i superzłoczyńców) z grupy Avengers. Właśnie na takie rzeczy czekałam, gdy ogłoszono, że Disney kupuje Marvela!
Oto więc mamy moment, gdy Spider-Man ucieka przed tymi złymi z łupem w ręku. Zanim jeden z nich przebije się przez murek, możemy zobaczyć zwierzątka do ujeżdżania przez dzieci, jedno w kształcie świni. Niestety, za moment zostaną zdemolowane. Spoczywaj w pokoju, zabawkowa świnko.

czwartek, 15 maja 2014

Pierwsze wrażenia: Nanana's Buried Treasure

Tutaj jest tekst, który zmieniałam jakieś siedem razy. Ostatecznie niech pozostanie przeprosinami za opóźnienie. Życie prywatne znów zebrało swoje krwawe żniwo - nie miałam czasu oglądać anime, ani tym bardziej o nich pisać. I nie wiem, kiedy w najbliższym czasie będę miała. Ebin.

Tytułowa Nanana to ta w skrzyni. Nie, nie ma obciętych nóg, że się tak dziwnie mieści - jest duchem. Więc swobodnie przenika przez wszystko kiedy chce.

wtorek, 29 kwietnia 2014

Pierwsze wrażenia: Soredemo Sekai wa Utsukushii

Shoujo romansidło o księżniczce z charakterem? Cztery poproszę! No dobra, jedno wystarczy. Cały jeden sezon - bo pewnie znów nie zarobi, jak wszystkie ekranizacje shoujoromansów i nie dostaniemy nic więcej.

Małe wprowadzenie: Nike jest czwartą córką władcy Księstwa Deszczu i, w zamian za zostawienie ich mikropaństwa w spokoju, zgadza się poślubić Wielkiego Strasznego Cesarza Co Podbił Wszystko. Czy odnajdzie miłość? Szczęście? Akceptację? Zrozumienie?

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Pierwsze wrażenia: Kenzen Robo Daimidaler

Bardzo rzadko trafiam na komedie, które mnieb bawią aż tak mocno, jak ta dzisiejsza. To trochę problematyczne, bo w sumie powinnam nie lubić czegoś, co jest seksistowskie i zawiera brzydkie mechy. Ale, no cóż, stało się.

Czy ktoś ma jakiś pomysł, co ta dziewczyna robi? Bardzo mnie to zastanawia.

środa, 23 kwietnia 2014

Pierwsze wrażenia: Marvel Disk Wars: The Avengers

Suby! Pojawiły się suby do nowego Marvelowego anime i wszyscy inteligentni i wykształceni młodzi ludzie z dużych miast odetchnęli z ulgą - oto obejrzą najnowsze, obiecujące dzieło z najlepszą ekipą superbohaterów!

Na obrazku powyżej: najlepszy multimilioner, którego jedyną supermocą są kosztowne gadżety.

wtorek, 22 kwietnia 2014

Pierwsze wrażenia: Brynhildr in the Darkness

Buruburu in the Darkness to kolejna ekranizacja nieukończonej mangi Lynna Okamoto, znanego wszystkim z Elfen Lied. Mamy więc ten komfort, że wiemy, czego się spodziewać.

O, tu na przykład, odrobina fanserwisu. Bo zajęcia na basenie są po to, żeby podziwiać boskie ciało nowej koleżanki, prawda?

czwartek, 10 kwietnia 2014

Pierwsze wrażenia: Seikoku no Dragonar

Dzisiaj ostrzegam, że mam dla Was anime, które wygląda dość specyficznie. Niestety, nie jest to czyjaś artystyczna wizja, po prostu użyto tu ostro jaskrawych kolorów, w dodatku od czasu do czasu wszystko wygląda jak przepalone zdjęcia.

W połączeniu z taką sobie animacją (żeby bohaterowie zniekształcali się już w pierwszym odcinku! Takie rzeczy!) i typową fabułą fantasy o Wybrańcu, dostajemy dość niestrawne anime. Ale to w sumie dobrze. Za dużo już tego dobra w tym sezonie.

środa, 9 kwietnia 2014

Pierwsze wrażenia: Kamigami no Asobi

Mitologie i folklor to mój konik od kiedy pamiętam. Kiedyś traktowałam ten temat niezwykle poważnie - wściekałam się na przykład na Disneyowskiego Herkulesa, że śmieli zmienić niektóre rzeczy w stosunku do oryginału (choćby to, że ich wersji Hera jest jego rodzoną matką). Z czasem takie podejście mi przeszło i zaczęłam doceniać nawet drobne smaczki i zabawy konwencją.

Dziś opisywane anime właśnie takie jest - totalnie niepoważne w podejściu, ale widać, że twórcy odrobili lekcje. Bo nie może być przypadkiem, że Loki ma rude włosy - w końcu rude to zdradliwe, a któż może być bardziej zdradliwy, niż Loki?

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Pierwsze wrażenia: Selector Infected WIXOSS

Nowy sezon nam się zaczął, dla mnie ogromnym rozczarowaniem, że nikt nie subuje Disk Wars Avengers. Chlipu, chlipu. Tymczasem jednak wychodzą i inne serie, ot, choćby WIXOSS, jedno z miliona karciankowych anime tej wiosny.

Czy karciankowe dziewczyny marzą o płaskich owcach? Przekonajmy się!

środa, 26 marca 2014

Anime wiosna 2014 - zapowiedzi

Wiosenny sezon zbliża się wielkimi krokami! Muszę przyznać, że nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłam tak podekscytowana. Możliwe, że nigdy. Oto bowiem w ciągu najbliższych dni zacznie się naprawdę dużo wyczekiwanych przeze mnie anime. To nie jest przesada. To nie jest metafora. To nie są ćwiczenia!

http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=calendar&last.anime.month=16&last.anime.year=2014&wishlist=0&web=0&unknownairdate=0&unknown=0&tvspecial=0&tvseries=1&subfilter=0&show=calendar&settings=0&ova=0&other=0&mylist=0&musicvideo=0&movie=0&h=1&do=calendar&cmode=0&audiofilter=0&airing=0

Ale najpierw zacznijmy tradycyjnym chartem. Czujecie ten hajp? Jaki hajp, pytacie, na co tu się ekscytować? O, zaraz Wam wytłumaczę!

czwartek, 20 marca 2014

Sengoku Basara 3: Samurai Heroes

A dzisiaj chcę Wam trochę opowiedzieć o pewnej grze, która zmieniła moje życie i postrzeganie świata. Oto bowiem sprawiła, że rzucam się na wszystko, co zawiera choćby nawiązania do japońskiej epoki Sengoku i na gry w typie musou.

Na poczatek garść suchych informacji. Sengoku Basara 3:Samurai Heroes to gra na konsolę PS3 (i Wii) z pojemnego gatunku action-adventure, wydana przez Capcom. Rozgrywka polega na bezpośredniej walce jedną nadludzką postacią z hordami przeciwników, a na końcu z równie silnym bossem, jest też kilka misji typu obrona koszarów lub niszczenie zapasów. wszystko bardzo luźno osadzono w dawnej Japonii w okresie Wojujących Prowincji, czyli Sengoku - występują historyczne postaci, miejsca, bitwy.

piątek, 14 marca 2014

Servant x Service

Czasem mam wrażenie, że jestem już za stara na te chińskie bajki. Kolejne anime o nastolatkach w szkole, z problemami typu "OMG KLASÓWKA Z MAJZY" lub "OMG ŁADNY KOLEGA SIĘ SPOJRZAŁ" są coraz bardziej nieciekawe. Tak, sama też kiedyś byłam gimbusem i rozumiem, że w tym wieku Ładny Kolega to całe życie, ale, no teraz już jakby z tego wyrosłam troszeczkę.

Dlatego z zadowoleniem sięgnęłam po Servant x Service - obiecało mi opowieść o dwudziestoparolatkach zaczynających właśnie pierwszą pracę. Pierwszy odcinek odebrałam bardzo pozytywnie. Było trochę głupotek typu bieganie po biurze, ale, hej, też jestem dwudziestoparoletnim pracownikiem biurowym i też tu sobie czasem biegamy!

czwartek, 6 marca 2014

Jak zepsuć dobrze zapowiadające się anime w 13 prostych krokach - na przykładzie Galilei Donna

Na niniejszym blogasku uprawiam ocenianie chińskich bajek po pierwszym odcinku. Nieraz już mi wytknięto, że to niemiarodajne i czasem krzywdzące - jak najbardziej się zgadzam. Spotkałam już kilka serii, które oczarowywały dopiero drugim czy trzecim epizodem, ale, zwyczajnie, nie mam już czasu, żeby stosować zasadę trzech odcinków. I przeciwnie - są takie anime, które pierwszy odcinek mają świetny, żeby potem maksymalnie się popsuć.

Najpierw może o tym, co Galiei Donna robi dobrze - tak, ma świetny pierwszy odcinek. poza tym śliczne projekty postaci i bardzo dobrą muzykę. Mechy są bardzo ładne, oryginalne i dobrze zanimowane. Kapitan piratów to interesująca i bardzo sympatyczna postać. To chyba tyle. Reszta byłaby milczeniem, gdyby nie to, że jestem gadatliwa! UWAGA SPOILERY

poniedziałek, 3 marca 2014

Pierwsze wrażenia: Hoozuki no Reitetsu

Myśleliście, że to już koniec Pierwszych Wrażeń, bo jaki mają sens gdy połowa sezonu minęła? Myliliście się! Na tym blogu ocenianie anime po pierwszym odcinku nigdy się nie kończy, nigdy się nie poddaje, nigdy się nie ukrywa, nigdy nie zaakceptuje zła!

Dzisiaj pogadamy o Hoozuki no Reitetsu. Ta seria jest czymś, co znakomicie poprawia mi samopoczucie. Czuję się lepsza*, gdy rozumiem dowcipy oparte na japońskiej kulturze, inne ich rodzaje też mnie bawią, a główny bohater jest dojrzały. To naprawdę rzadkie w erze żartów opartych na rzuceniu przekręconym tytułem Fainaru Fantaji i bohaterów, którzy nawet po pięćdziesiątce zachowują się jak przedszkolaki. Tak, moja potrzeba elitarności jest całkowicie zaspokojona. I przy okazji, po prostu dobrze się bawię!

środa, 26 lutego 2014

Świnie w mediach [6] - Jojo's Bizarre Adventure Part 3: Stardust Crusaders

Stardust Crusaders to trzecia część kultowej, wielopokoleniowej sagi o Dziwnych Przygodach Jojo. Tym razem w rodzinie Jojo przebudzają się walczące duchy, co byłoby superfajne, gdyby nie to, że matka Jojo nie jest wojownikiem, a kurą domową, jak to w mangach dla młodych chłopców, zwłaszcza w latach osiemdziesiątych. Więc Jojo, jego dziadek - poprzedni Jojo - i różni koledzy wyruszają zabić wampira, który jest wszystkiemu winien. Wampir mieszka w Egipcie, chociaż jest Anglikiem.


No więc podróżują sobie nasi bohaterowie z Japonii do tego Dio i w Indiach Polnareff idzie do toalety i ma Przygodę. Co jest tym zabawniejsze, że Francuzik lubi czystość, więc zawsze ma jakieś przygody przy wizytach w toaletach. Albo gdy na chwilę oddziela się od grupy. I wszystkie nieprzyjemne. Bycie Polnareffem to cierpienie.

Toalety połączone z chlewami, gdzie świnie zjadają odchody naprawdę istnieją w Indiach, a kiedyś były bardzo popularne w Chinach. Starajcie się za dużo o tym nie myśleć.

piątek, 21 lutego 2014

Higepiyo

Pewnego wieczora ośmioletni Hiroshi wybrał się z rodzicami na festiwal. Tam jego szczególną uwagę zwróciła konkretna atrakcja - stoisko pana, który sprzedawał kurczęta. Kurczaczki malutkie, żółciutkie i ćwierkające.


Był wśród nich jeden, który się wyróżniał. Większy od pozostałych, miał wąsy i umiał mówić. Był też bardzo inteligenty i starał się być męski, ale jako kurczakowi różnie mu to wychodziło. Za to wyszło mu oczarowanie rodziny, która z miejsca go zaadoptowała i nadała mu imię Higepiyo (czyli "wąsaty kurczak")

wtorek, 11 lutego 2014

Vividred Operation

Współcześnie serie z gatunku Magical Girls są produkowane dla dwóch grup docelowych. Jedną są dziewczynki około wieku bohaterek. Mają przebierać się za nie, bawić zabawkami z serii i przyjmować przesłania typu "szanuj rodziców" do serduszek. Jest też grupa 30-40 letnich otaku bez przyszłości, których podnieca dziecinność i niewinność postaci. Dla nich jest okazjonalny fanserwis i mrugnięcia okiem, a także gadżety w stylu figurek kolekcjonerskich, którymi przecież nie można się bawić.

A co, gdyby powstało anime całkowicie ignorująca tę pierwszą grupę? Zawierająca klisze gatunku, ale pozbawiona walorów edukacyjnych i reklamowania plastikowych różdżek? Skupiające się na fanserwisie i Sile Przyjaźni? Na to pytanie odpowiada Vividred - Magical Girls, których nie chcielibyście dać swoim córeczkom!

czwartek, 30 stycznia 2014

Pierwsze wrażenia: Nourin

Uwielbiam anime tego typu. Tak słabe, że od początku wiem, że nie będę go dalej oglądać. A jednocześnie tak głupie, że już w trakcie oglądania wiem, o czym napiszę na blogasku.

Przed Wami: głupie, nieśmieszne i gorsze pod każdym względem Silver Spoon.

środa, 29 stycznia 2014

Na papierze: Arigato #19

Miałam tym razem czekać na egzemplarz recenzencki od naczelnego, ale nie wytrzymałam i poleciałam do Komikslandii kiedy tylko nadarzyła się okazja. #YOLO

Tym razem aż trzy moje teksty, z czego tytuł jednego załapał się na okładkę! W nowym numerze recenzuję Walkin' Butterfly, Love Lab i Coppeliona. Jak zwykle trochę też piszę o nowych anime (tych co zaczęły wychodzić i tych, które wychodziły do niedawna). Poza moimi tekstami - moc dobra! Felieton Papieża Polskiego Fandomu, Loższka, plakacior z Wan Piss i Służącej Przewodniczącej (kocham ten tytuł), inne fajne animu i mango, ładne obrazki. No hej, przecież w komiksikach i bajkach najważniejsze są obrazki!

piątek, 24 stycznia 2014

Pierwsze wrażenia: D-Frag

Jeśli mnie choć trochę znacie, wiecie, że motyw niewinnego faceta bitego i dręczonego przez baby wyjątkowo mnie drażni. Och, odwrotność też by mnie drażniła, tyle tylko że damskich bokserów we współczesnych anime praktycznie nie ma. Sprawdzić czy nie hentaje.

Dlatego nie spodobały mi się chaotyczne przygody Twardziela W Teorii obrywającego od ślicznych dziewcząt. Nie wiem, może to animu dla masochistów.

czwartek, 23 stycznia 2014

Pierwsze wrażenia: Hamatora

Tajemniczy oryginalny projekt, zaczęty jako sztuka teatralna w Japonii. Podobno przypomina ludziom Durararę i Darker Than Black. Nie wiem, nie oglądałam, nie oglądam anime, to dla nerdów, lol.

Wszystko tutaj jest cool w taki nastolatkowy sposób, mimo, że bohaterowie to chyba nie nastolatki, bo o szkole nawet nie wspomną.

wtorek, 14 stycznia 2014

Pierwsze wrażenia: Nobunaga the Fool

Głupiec Nobunaga wygląda jak dowcip tylko czekający na opowiedzenie. No bo Leonardo da Vinci, Ferdynand Magellan i Joanna d'Arc wchodzą na jeden statek... Ale nie uprzedzajmy faktów.

Ci trzej śliczni chłopcy to, w kolejności, Hideyoshi Toyotomi, Nobunaga Oda i Akechi Mitsuhide. Oryginalnie wyglądali tak, jak na podlinkowanych obrazkach, Hideyoshiego przezywali Małpą z powodu brzydoty, a Nobunaga regularnie nazywał Mitsuhide kumkwatogłowym, co jeszcze bardziej zachęciło tego ostatniego do buntu. Zatrudnienie Yone Kazuki do projektów postaci było jednak dobrym pomysłem marketingowym.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Pierwsze wrażenia: Space Dandy

Nie ukrywam, że na Space Dandy czekałam najbardziej z aktualnego sezonu. Lubię szalone komedie i lubię, gdy bohater ma więcej niż naście lat - nawet, gdy jest stereotypowym zboczuszkiem, myślącym tylko o cyckach.

Pierwszy odcinek mnie nie zawiódł - było głupkowato, ale w zabawny sposób. Dandy to świetny główny bohater.

piątek, 10 stycznia 2014

Pierwsze wrażenia: Noragami

Wreszcie anime, które nie posysa dokumentnie! Tzn. nie jest też jakieś wybitne, ot, nieśmieszna komedyjka z taką sobie akcją, ale przynajmniej nie zawiera aż tak dużo złego, jak te dwa ostatnie. a to już coś!

Przeczytałam dwa rozdziały mangi i miałam dość wysokie oczekiwania co do tego tytułu, bo mango było bardzo dobre. Nie zawiodłam się.

czwartek, 9 stycznia 2014

Pierwsze wrażenia: Witch Craft Works

Kolejna adaptacja mangi, która wygląda jak typowa adaptacja light novel. Wczoraj mieliśmy podgatunek "gwałcenie młodszej siostry", dziś ten o Ziemniaku Bez Charakteru, którym nagle zaczynają się interesować Gorące Laski. 

Kumacie, gorące, bo jedna strzela płomieniami, DOHOHO

środa, 8 stycznia 2014

Pierwsze wrażenia: Saikin, Imouto no Yousu ga Chotto Okashiinda ga.

Kolejny sezon, kolejne anime o młodszej siostrze, która chce uprawiać seks ze swoim bratem. Podobno to nawet komedia jest.

Tytuł można przetłumaczyć jako Ostatnio Moja Młodsza Siostra Zachowuje Się Trochę Dziwnie. "Dziwnie" nie oddaje w pełni skali tego zjawiska.

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Pierwsze wrażenia: Buddy Complex

No i nowy sezon nam się zaczął. Całkiem mocno nieźle przeciętnie - bają o chędożeniu młodszej siostry i typowym akcyjniaku z mechami. Oczywiście, że ja wolałam zacząć od tego drugiego.

Jeśli chcecie zobaczyć, jak bardzo jest to anime przeciętne, rzućcie okiem na czołówkę - wygląda jak dosłownie każda czołówka czegokolwiek.