środa, 26 marca 2014

Anime wiosna 2014 - zapowiedzi

Wiosenny sezon zbliża się wielkimi krokami! Muszę przyznać, że nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłam tak podekscytowana. Możliwe, że nigdy. Oto bowiem w ciągu najbliższych dni zacznie się naprawdę dużo wyczekiwanych przeze mnie anime. To nie jest przesada. To nie jest metafora. To nie są ćwiczenia!

http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=calendar&last.anime.month=16&last.anime.year=2014&wishlist=0&web=0&unknownairdate=0&unknown=0&tvspecial=0&tvseries=1&subfilter=0&show=calendar&settings=0&ova=0&other=0&mylist=0&musicvideo=0&movie=0&h=1&do=calendar&cmode=0&audiofilter=0&airing=0

Ale najpierw zacznijmy tradycyjnym chartem. Czujecie ten hajp? Jaki hajp, pytacie, na co tu się ekscytować? O, zaraz Wam wytłumaczę!

Keroro


Keroro Gunsou było emitowaną w latach 2004-2011 komedią o żabowatym kosmicie, któremu nie udała się inwazja na Ziemię i zamieszkał u zwykłej japońskiej rodziny. Teraz Kero powraca jako flashowa animacja.
Oczekiwania: Seria dla dzieci...
Plany: ... której i tak nikt nie będzie subował.

Choubakuretsu Ijigen Menko Battle: Gigant Shooter Tsukasa

Animu o chłopcu i jego kolegach, którzy lubią sobie pograć w karciankę.
Oczekiwania: reklama rzeczy dla dzieci?
Plany: nie.

 Majin Bone


Kolejna seria dla dzieci, mająca na celu promowanie zabawek. Tym razem chodzi o grę karcianą.
Oczekiwania: całkowicie nieinteresujące designy.
Plany: omijam.

Disk Wars: Avengers


Anime oparte na marce Marvela, którego nie robi Madhouse? NIEBYWAŁE. Ale wszystko się wyjaśnia, gdy przyjrzymy się bliżej. Otóż nie jest to poważna historia o bohaterach, a jeszcze jedna seria dla dzieci, reklamująca zabawki. Tym razem są to Disks - małe urządzenia mające więzić tych złych. Niestety, Loki pakuje tłuste paluchy nie tam, gdzie trzeba, i niektórzy bohaterowie również zostają uwięzieni. Na szczęście pięcioro dzielnych dzieciaków dostaje dyski z Avengersami i i może przyzywać Iron Mana, Thora, Kapitana Amerykę, Hulka i Wasp. Nie ma Ant-Mana. Nikt nie lubi Ant-Mana. Kij ci w oko, Pym.
Oczekiwania: będzie naiwnie, ale wolę tak niż lolmrok.
Plany: na pewno chociaż spróbuję.

KutsuDaru

 Ekranizacja mangi o japońskich potworach, w postaci dziewięciominutowych odcinków.
Oczekiwania: wygląda obiecująco, lubię potworki.
Plany: niestety, chyba jedyny sposób, żeby to oglądać, to jeśli Crunchyroll kupi licencję.

Akuma no Riddle


Adaptacja mangi pisanej przez Yun Kougę, autorkę między innymi Earthiana i Loveless. Tym razem zamiast gejów mamy jednak lesbijki. Ej, czujecie to, yuri, które nie jest nudne? To jednak nie znaczy, że dobre - manga jest tak bardzo edgy, że bałam się skaleczenia przy czytaniu. Morderczyni ze Szkoły Morderczyń zostaje przeniesiona do innej szkoły, żeby kogoś zabić. Trafia do Czarnej Klasy, w której jest 13 uczennic, w dodatku wszystkie, poza niewinną Haru, to porąbane w ten czy inny sposób morderczynie. HMMM CIEKAWE KTO BĘDZIE CELEM
Oczekiwania: Crime Edge all over again.
Plany: Przy czytaniu mango zauważyłam dzieczynę, która mi się podoba, więc oblukam.

Blade and Soul


Adaptacja koreańskiego MMORPG, które wyróżniają dwie cechy: walka stylizowana na  filmy wuxia i dokładna adaptacja ślicznych projektów postaci Hyung-tae Kima. zanosi się na to, że anime nie będzie zawierać nic z tych rzeczy - walka w trailerze wygląda okej, ale nie tak oszałamiająco jak w grze. Z kolei projekty postaci odbiegają od stylu Kima jak tylko się da, tylko popatrzcie na te konformistycznie małe pupy!
Oczekiwania: to adaptacja gry, więc będzie słaba.
Plany: ale i tak obczaję.

Bokura wa Minna Kawaisou

 Komediowy romans i kromki życia. Uczeń szkoły średniej wprowadza się do nowego mieszkania i okazuje się, że dzieli pokój ze zbokiem, a śliczna dziewczyna, w której się zakochał, mieszka w tym samym budynku.
Oczekiwania: autorką mangowego pierwowzoru jest autorka Love Lab, oczekiwania więc mam wygórowane.
Plany: bo wszystko inne, łącznie z samą mangą, wygląda nudno, sztampowo i mdło.

Inugami-san to Nekoyama-san

Kolejne lesbijki w zestawieniu! Tym razem standardowo, komedyjka obyczajowa na podstawie 4-komy. Inugami to ta duża, jest ekstrawertyczką i uwielbia koty, Nekoyama to ta mała, introwertyczna wielbicielka psów. Na tym opierają się wszystkie żarty. że nie ma tu nic śmiesznego? Well, ciekawego też nie. To yuri, jest nudne z zasady.
Oczekiwania: to będzie mdła obyczajówka ze słabymi żartami.
Plany: przynajmniej odcinki będą pięciominutowe, więc może spróbuję.

Kantoku Fuyukitodoki

 Flashowa adaptacja autobiograficznej mangi Moyoco Anno (Słodkie Słodkie Czary, Hataraki Man) o wspólnym życiu z jej mężem, Hideakim Anno, współzałożycielem studia GAINAX i twórcą kultowych anime, takich jak Evangeliony, Gunbuster czy FLCL. W rolach głównych Kouichi Yamadera i Megumi Hayashibara, animują i reżyserują twórcy Thermae Romae.
Oczekiwania: ma potencjał.
Plany: poproszę.

 Selector Infected Wixoss

Wixoss to karcianka, w którą młode dziewczęta grają w innym wymiarze. Takie Yu-Gi-Oh z dziewczynkami i dużą ilością Mroku i Cierpienia. Zwłaszcza, że kompozycję serii robi Mari "zróbmy dramę z niczego bo tak fajnie jest" Okada.
Oczekiwania: zapowiada się niestrawnie.
Plany: nie, dziękuję.

Duel Masters Versus

 Kolejna kontynuacja kreskówki dla dzieci, wydanej w Polsce jako Mistrzowie Kaijudo. Też jest o dzieciakach grających w karcianki - tylko tym razem są to typowo shounenowi chłopcy.
Oczekiwania: nie mam żadnych.
Plany: ta seria nie jest dla mnie.

Fairy Tail (2014)


Nie mam zbyt dobrego zdania o Fairy Failu, ale fani się cieszą, więc chyba dobrze, że wyprodukują tego więcej. Zwłaszcza, że materiału do adaptacji jest jeszcze sporo.
Oczekiwania: z dala ode mnie.
Plany: ale niech sobie istnieje.

Jojo's Bizarre Adventure: Stardust Crusaders


OMG JOJOJOJOJO HAJP HAJP EKSCYTACJA DOKI DOKI
Ahem.
Trzecia część przygód Jojo opowiada o pierwszym Jojo z Japonii, Jotaro, który jest zwyczajnym nastolatkiem. Niestety, jego matka zapada na tajemniczą chorobę, którą można zwalczyć tylko w jeden sposób - zabić mieszkającego w Egipcie stuletniego angielskiego wampira, który był przyrodnim bratem prapradziadka Jojo. Razem z dziadkiem, poprzednim Jojo i rosnącą grupą znajomych, Jotaro wyrusza w drogę.
Oczekiwania: będzie doskonałe. Innych odpowiedzi nawet nie rozważam.
Plany: będę pędzić do domu na złamanie karku, żeby tylko obejrzeć najnowszy odcinek.

Kenzen Robo Daimdaler


Adaptacja komediowej mangi o chłopcu co to pilotuje wielkiego robota. Pomaga mu w tym dziewczyna z tajemniczej organizacji Książęcy Salon Piękności, razem walczą przeciwko Pingwiniemu Imperium.
Oczekiwania: nie lubię wielkich robotów.
Plany: niby komedia, ale trailer wybitnie nie zachęca, nawet tą opiętą w ciasności laseczką.

Kindaichi Shounen no Jikenbo Returns


Nowoprzyjaciele nie pamiętają, jak to na polskim rynku mangi były tylko dwa wydawnictwa. JPF specjalizujący się w popularnych tytułach, jak Dragon Ball czy Sailor Moon, oraz Waneko, wydające pozycje niszowe, za to wartościowe. W tamtych czasach to drugie wydawało właśnie Kindaichiego - mangę o nastoletnim, genialnym detektywie. Komiks doczekał się kilku adaptacji, ostatnia, OAVka, wyszła w 2012 roku. Tym razem dostaniemy pełną serię telewizyjną. Może edgy nastolatkom się te wszystkie morderstwa spodobają.
Oczekiwania: bardzo lubię Hajime i Miyuki.
Plany: OMG TAK POPROSZĘ DZIESIĘĆ

Lady Jewelpet

 Szóste anime z serii Jewelpet, reklamy zabawek tym razem skierowanej do dziewczynek. Główna bohaterka zostaje zabrana ze ślubu swojego brata do magicznej krainy, gdzie będzie konkurować o tytuł Lady, czyli chyba takiej ichniej królowej.
Oczekiwania: to anime raczej nie jest adresowane do mnie.
Plany: z zasady nie oglądam reklam zabawek.

Mushishi Zoku Shou

Drugi sezon Mushishi, jednego z najlepszych anime evar. Minęło osiem lat od kiedy poprzedni się skończył, jest więc jeszcze nadzieja na tym łez padole.
Mushi to niezwykłe stworzenia, istniejące poza granicami innych żywych organizmów. Ginko wędruje po wsiach i miasteczkach dawnej Japonii i zajmuje się badaniem mushi oraz pomaganiem ludziom w radzeniu sobie z nimi.
Oczekiwania: więcej tego samego, stara seria była idealna: smutna, klimatyczna i creepy.
Plany: obejrzę na spokojnie z moim chłopakiem.

Seikoku no Dragonar


Adaptacja light novel, więc od razu możemy podchodzić nieufnie. Akademia Smoczych Jeźdźców, główny bohater nie ma smoka, bo jest nieudacznikiem. Ale pewnego dnia jego smok się przebudza i pojawia POD POSTACIĄ DZIEWCZYNY a co. W dodatku apodyktycznej. 10/10, anime sezonu. reżyseruje facet od homoerotycznych Kuroko no Basket i Prince of Tennis.
Oczekiwania: marna haremówka.
Plany: ale za to z tentacle rapem, może być dobre do fapu. Polecam uwadze.

Abarenbou Rikishi!! Matsutarou

 Wreszcie anime o męskich mężczyznach uprawiających męski sport! Żadnych ładnych, mimozowatych koszykarzy czy tenisistów - sumo to jest to! Główny bohater, Matsutarou, jest naturalnie dużo silniejszy od przeciętnego człowieka. Jest też beztroski i nie pracuje ciężko, ani nie przezwycięża trudności siłą miłości, jak bohater shounena powinien. Scenariusz pisze pan, który wcześniej robił to dla Tanken Driland i Ixion Sagi. Niepokoi mnie to trochę, bo scenariusze te serie miały słabe.
Oczekiwania: dużo męskości!
Plany: oglądam, a jakże!

Baby Steps

 A tutaj właśnie typowa sportówka o mimozowatym tenisiście, który dołącza do klubu i zaczyna uprawiać ten sport, bo mu się nudzi. Angażuje się i idzie mu coraz lepiej. Reżyseruje pan, który wcześniej robił to dla niezłego GitS: Arise, ale i dla syfiastego spin-offa Naruto o Rocku Lee wdeptującym w kupy.
Oczekiwania: tenis to nawet nie jest sport, tylko pokaz mody.
Plany: dlatego oglądałabym, gdyby to było o dziewczynach. Takich w krótkich spódniczkach.

Break Blade

 Odświeżona i przystosowana do telewizji seria filmów, z dodanymi scenami. Społeczeństwo Magicznych Ludzi, którzy potrafią robić Magiczne Rzeczy, jak na przykład pilotowanie robotów. Główny bohater nie ma, oczywiście, żadnych mocy, za to kumplował się kiedyś z obecnym królem. Od niego właśnie dostaje list, ze zbliża się wojna, a niedawno znaleziono starożytnego robota, którego nikt nie daje rady ruszyć i być może uda się Niemagicznemu człowiekowi.
Przynajmniej wiemy, że animacja będzie świetna, jak to w kinówkach bywa.
Oczekiwania: magiczne wielkie roboty dobrze mi się kojarzą, bo z Escaflownem.
Plany: za filmy pewnie zabrałabym się w 2020, a tak nie mam już wymówki.

Captain Earth


Ekipa od Star Drivera robi kolejne mecha animu, wooo! Nie oglądałam Star Drivera, więc nic mi to nie mówi. Ahem.
Tuż przed letnimi wakacjami nastolatek idzie w stronę światła tęczy i znajduje robota, który pyta go, czy jest kapitanem. Najlepszego przyjaciela gra Hiroshi Kamiya, będzie więc jakiś dupek coby laski mogły popiszczeć.
Oczekiwania: coś mi się nie chce wierzyć, że ludzie, którzy wcześniej robili magical girlsy, teraz nagle walną przeciętne mecha.
Plany: ale nie chce mi się też sprawdzać, nie lubię mecha.

Dragon Ball Kai

 Więcej remaku Dragon Balla, obcinającego fillery i kilkunastoodcinkowe walki, yay! Tym razem adaptuje Sagę Buu, której nikt podobno nie lubił, nay. Ja lubiłam. Piesek był słodki, a Fat Buu jeszcze słodszy.
Oczekiwania: nigdy nie oglądałam Dragon Balla, czytałam mango.
Plany: ale jeśli kiedyś obejrzę, to właśnie tę wersję.

Gokukoku no Brynhildr


Adaptacja mangi od Lynna Okamoto, autora Elfen Lied, co już powinno nas ostrzec przed bezsensowną przemocą i pseudointelektualizmem. Chłopiec w dzieciństwie miał przyjaciółkę, która zarzekała się, że zna jakichś kosmitów, ale dedła zanim zdołała mu ich pokazać. Teraz chłopiec sam ma obsesję na punkcie kosmitów. Pewnego dnia do jego klasy przychodzi nowa uczennica w designerskim mundurku, uderzająco podobna do tamtej martwej, ale twierdzi, że nie zna naszego bohatera. Dziewczyna ma jakieś supermoce, więc fun times.
Oczekiwania: wygląda lepiej niż Elfenrzyg.
Plany: Manga jest zaskakująco nie aż tak strasznie zła jak się spodziewałam, więc z chęcią rzucę okiem na adaptację.

Haikyuu!!

 
Mimozowaci chłopcy tym razem grają w siatę, która jest babskim sportem przecież, więc śmiecham gromko. Typowa historyjka o początkującym, który staje się lepszy poprzez ciężką pracę. Kompozycją serii i scenariuszem zajmuje się pan, który robił to też przy Usagi Drop, może więc być solidne. Animuje Studio I.G, które wcześniej zajmowało się Kurobasem, więc właściwe studio na właściwym miejscu.
Oczekiwania: nie lubię siatkówki. Nie lubię homoerotycznych serii sportowych.
Plany: więc nic tu dla mnie.

Kamigami no Asobi

Nie tylko dwa yuri, ale i dwa reverse haremy w tym sezonie!  Tutaj mamy do czynienia z kolejną adaptacją gry otome. Zeus, dyrektor szkoły, nakazuje bohaterce, aby "nauczyła miłości" młodych bogów. Niech Was greckie imię dyrka nie zmyli - mamy tutaj Hadesa, ale mamy też Lokiego i Thotha. Gwałcenie trzech mitologii za cenę jednego słabego (jak to reverse haremy) anime? Bierę! Za projekty postaci odpowiada Yone Kazuki, znana z Hakuouki, Hiiro no Kakera i Głupca Nobunagi.
Oczekiwania: zapowiada się, że będzie tak samo źle jak w Nobunadze, gdzie banda przypadkowych postaci o znanych imionach robi nudne rzeczy.
Plany: ale i tak masochistycznie obejrzę.

Kin'iro no Chord: Blue Sky

 Znowu reverse harem, znowu adaptacja otome, tym razem sequel. Nic na razie nie wiadomo o fabule, więc nie wiem, czy adaptowane gry się w jakiś sposób fabularnie łączą. Bohaterka wygląda na jakąś nową po pobieżnym przejrzeniu key artów. Z nich także możemy wywnioskować, że nadal chodzi o granie muzyki.
Oczekiwania: nie mam żadnych, nie znam poprzednich części.
Plany: kiedyś zabiorę się za tę serię w kolejności.

Love live! 2


Tak! Drugi sezon słodkich i naiwnych szkolnych idolek, jedynej serii o idolkach, którą mogę oglądać bez zgrzytania zębami i cynicznych komentarzy! Rin najlepsza dziewczyna! Nico-nico-nii!~
Oczekiwania: więcej funu, mniej dramy poproszę. Drama w pierwszej serii była w większości niestrawna.
Plany: czekałam na to!

Mahouka Koukou no Rettousei


Adaptacja light novel. Alternatywny świat, w którym magia stała się technologią, a przyszli magowie są przyuczani do zawodu w specjalnych szkołach, z których pierwsza, oczywiście, była w Japonii. Do tej właśnie, megaelitarnej szkoły, dostaje się rodzeństwo - on z zerowymi umiejętnościami do tej gorszej klasy, ona, niezwykle uzdolniona, do klasy lepszej. Muzykę tworzy Taku Iwasaki, a reżyseruje pan, który wcześniej robił to przy obu sezonach Horizona.
Oczekiwania: wolałabym trzeci sezon Horizona właśnie.
Plany: przynajmniej nie zapowiada się na nędzną haremówkę, obadam więc.

Meshimase Lodoss-tou Senki: Sorette Oishii no?

 Spin-off Lodossa o trzyminutowych odcinkach. Nowocioty nie pamientajo Lodossa, który był fantasy tak bardzo klasycznym, że aż zaczynał jako zapiski z sesji RPG. I miał śliczne elfki. I był nudny.
Oczekiwania: te postacie nawet nie wyglądają jak Parn i Deedlit!
Plany: nie, dziękuję.

Soredemo Sekai wa Utsukushii

Adaptacja przeciętnej, ale całkiem sympatycznej mangi shoujo. Księżniczka z Deszczowego Księstwa przybywa na dwór Króla Słońca, który podbił cały świat w trzy lata. Zamiast starym dziadem, król okazuje się cynicznym dzieciakiem, który chce, żeby dziewczyna zapewniła mu rozrywkę. Wiernego służącego gra Sugita~
Oczekiwania: lubię duże różnice wieku.
Plany: spróbuję.

Yuu Gi Ou: Arc-V

 Kolejna seria Yugioh.
Oczekiwania: nigdy nie lubiłam Yugioh.
Plany: nie.

Dragon Collection

 Adaptacja komórkowej karcianki od Konami. Główny bohater za jej pomocą podbija świat. Jak to główny bohater, nie ma zbyt wielkich umiejętności, bo dopiero zaczyna, ma za to dużo szczęścia. Daj pieniążka, daj.
Oczekiwania: kolejna reklama rzeczy dla dzieci.
Plany: nie.

Hero Bank

Adaptacja gry Segi na 3DSa. Dzieciak z podstawówki pewnego dnia popada w ogromny dług, a jedyną szansą na wyjście z niego jest wygrywanie w nowym cybersporcie. Dość ciekawa obsada: Hiroshi Kamiya, Kazuya Nakai i Miyuki Sawashiro grają jedenastoletnich kolegów bohatera. Nawet jestem ciekawa efektu.
Oczekiwania: czy to tylko ja, czy Japonia nagle zaczęła tworzyć bardzo dużo reklamowych serii dla dzieci?
Plany: pas.

Isshuukan Friends.


Adaptacja mangi, której bohaterka cierpi na niezwykłą przypadłość - po tygodniu resetuje jej się pamięć dotycząca miłego czasu spędzonego z innymi ludźmi, wyłączywszy rodzinę. Przez to zawieranie przyjaźni jest dla niej bez sensu, ale główny bohater upiera się i próbuje zostać jej przyjacielem mimo to, starając się co tydzień od nowa.
Oczekiwania: manga wygląda wyjątkowo mdło.
Plany: nie, dziękuję.

Kanojo ga Flag o Oraretara


Adaptacja typowo haremowej light novel. Główny bohater ma nadnaturalną zdolność widzenia "flag", czyli punktów zwrotnych w życiu danej postaci, takich jak "death flag", czyli wskazówka, że ktoś umrze. Przez traumę z przeszłości chłopak nie chce się z nikim przyjaźnić, co nie przeszkadza czterem ślicznym dziewczynom w zamieszkaniu z nim na siłę. Uwaga, uwaga, Kana Hanazawa gra tu trapa! Za kompozycję serii odpowiada pan, który wcześniej robił to przy Love Lab i Koharu Biyori, które były całkiem sympatycznymi seriami.
Oczekiwania: haremówka przeciętna do bólu, ale dziewczyny całkiem ładne, a to jest w takich seriach najważniejsze.
Plany: spróbuję!

Oreca Battle


Kolejna reklama kolejnej karcianki od Konami. Nowa Castlevania taka dobra, a mimo to Konami tak się szmaci!
Oczekiwania: nie.
Plany: jak wyżej.

Black Bullet


Adaptacja light novel, w której ludzkość walczy z jakimiś potworami, a główny bohater ma jakieś niezwykłe umiejętności, które mu w tym pomagają. Aha, partneruje mu jeszcze ładna dziewczyna. Nudny standard. Głównego bohatera gra Yuuki Kaji, będzie więc dużo darcia ryja, bo tego pana właśnie do tego się zatrudnia. Muzykę robi Shirou Sagisu, którego utwory do Magi i Bleacha bardzo lubię.
Oczekiwania: może być wszystkim, może być dobre, może być syfem.
Plany: a jedyny sposób, żeby się przekonać, to sprawdzić.

Mangaka-san to Assistant-san to


Adaptacja ecchi 4-komy o zboczonym mangace i zimnej, trochę złośliwej, asystentce. Oczywiście jest śliczna, jak wszystkie kobiety w otoczeniu. Żarty polegają na "chcę, żebyś myślał o czymś innym, niż majteczki!", "Czymś innym niż majteczki? CYCKI" i wtedy edytorka go bije. Huehue.
Oczekiwania: odcinki będą aż trzynastominutowe, to za dużo, powinny mieć pięć!
Plany: nie wiem, naprawdę nie wiem.

No Game No Life

Adaptacja light novel z gatunku spełniania obleśnych marzeń obleśnych prawiczków - brat i siostra są pasożytami społecznymi i znanymi graczami. Pewnego dnia jakaś magia przenosi ich do innego świata, gdzie wszystkie konflikty są rozwiązywane grami, więc mają szansę się wykazać. Reżyseruje pani, która wcześniej robiła tę megaromantyczną serię o fetyszyzowaniu niepełnosprawnych umysłowo osób. Za kompozycję serii odpowiada pan, który maczał palce w seriach o beznadziejnych zakończeniach, takich jak Chuunibyou, Kyoukai no Kanata, czy Love Live.
Oczekiwania: typowe ecchi o żałosnym gościu, któremu wszystko samo spada z nieba.
Plany: ale wygląda ładnie, więc obejrzę, bo jestem pustakiem.

Soul Eater Not!


Ekranizacja spin-offa popularnej mangi Soul Eater. Nie mam pojęcia, jak się ma do oryginału, ale widzę na liście płac, że znani z głównej wersji bohaterowie przynajmniej się pojawią.
Oczekiwania: raczej coś dla fanów.
Plany: a ja nie jestem jednym z nich.

Escha & Logy no Atelier: Tasogare no Sora no Renkinjutsushi

Adaptacja gry, która wyszła w zrozumiałym języku dopiero ostatnio, w dodatku to sequel a w pierwszą część jeszcze nie grałam, więc nawet nie mam co się spieszyć z poznawaniem oryginału. Ludzkość chce się uchronić przed bliskim końcem swiata za pomocą alchemii, pradawnej nauki, nad badaniem której pracuje dwoje młodych ludzi, Escha i Logy. obsada ta sama co w grze, dużo słodkich dziewczynek, reżyseruje pan, który wcześniej robił to dla Bottle Fairy, Sensei no Ojikan, Twin Angel i Miss Monochrome - sympatycznych, ale nie wybijających się serii.
Oczekiwania: zapowiada się ładna obyczajówka fantasy, jak to Ateliery.
Plany: no jasne!

Fuun Ishin Dai Shogun

Znowu samuraje i wielkie roboty, ale tym razem nie Sengoku, a Edo, w dodatku późne, alternatywne, w którym Restauracja Meiji się nie przydarzyła. Główny bohater ma na nazwisko Tokugawa, więc chyba jest szogunem albo szogunem in spe, ale jest też dumnym prawiczkiem, a co to za szogun, który ani razu nie zaliczył? Za to lachony naprawdę ładne i nic dziwnego, bo projekty postaci oparte są na pracach Shunyi Yamashity. reżyseruje pan, który wcześniej robił Freezing, Senran Kagurę i pierwszego Ikkitousena, wiemy więc, czego można się spodziewać, wink-wink, nudge-nudge.
Oczekiwania: przypomina trochę ecchi Głupca Nobunagę, więc błagam, żeby nie było aż tak nudne.
Plany: mam obowiązek obadania wszystkiego, co zawiera samurajów.

Gochuumon wa Usagi Desuka?

 Słodkie dziewczynki robiące słodkie rzeczy w Króliczkowej Kawiarni. Adaptacja 4-komy. Kompozycję serii robi pan, który robił ją przy Miss Monochrome i Muromi-san, seriach, które bardzo mi się podobały.
Oczekiwania: ostatnio zorientowałam się, że potrzebuję przynajmniej jednego takiego anime na sezon.
Plany: niechże więc to będzie to.

Hitsugi no Chaika

Wojna się skończyła, więc nasz dwudziestoletni prawiczek bohater się nudzi. Pewnego dnia spotyka Czajkę Trabant, czarodziejkę, która targa na plecach trumnę. Razem z nią i przyrodnią siostrą wyruszają w podróż, z czego siostrzyczka jest jedyną zarabiającą w grupie i daje bohaterowi na sobie pasożytować, bo go kocha wcale nie siostrzaną miłością. A gdy siostra pragnie penisa swojego brata, już wiemy, że to adaptacja light novel - autorem był ten sam pan, który napisał Scrapped Princess i Outbreak Company. Reżyseruje pan, który robił to przy Scrapped Princess, a za kompozycję serii odpowiada pani, która wcześniej pracowała przy Lucky Star i Amnesii. Mocna grupa, nie ma co.
Oczekiwania: nic tu nie wygląda zachęcająco.
Plany: pas.

Ping pong The Animation


Wszyscy tak fapią na tego Masaakiego Yuasę, a ja nawet nie mam czasu Kick-hearta obejrzeć. Podobno facet jest jakimś objawieniem wśród reżyserów, przynajmniej tak twierdzą mangowi hipsterzy. Pasmo noitaminA było kiedyś znane z mniej głupich anime, ale wszystko się zmieniło, kiedy Naród Ognia zaatakował kiedy Yamakan zaczął ratować przemysł Fractalami. Wygląda jednak na to, że adaptacja mangi Taiyou Matsumoto (Tekkon Kinkreet, Takemitsu Zamurai) może być z tych lepszych. Fabularnie to typowa sportówka, tylko że o ping-pongu.
Oczekiwania: może być niezłe.
Plany: oglądam!

Ryuugajou Nanana no Maizoukin


Druga noitaminA w tym sezonie. Tym razem adaptacja light novel o romansowaniu z duchem. Główny bohater zostaje wyrzucony z domu i zamieszkuje w tanim mieszkanku nawiedzanym przez ducha Nanany - ładnej dziewczyny, która wiodła życie pasożyta społecznego. Nanana poukrywała po całej wyspie jakieś przedmioty, które mają pomóc w znalezieniu jej mordercy. Kana Hanazawa tym razem gra, niestety, dziewczynę, za to taką w stroju meido. Za kompozycję serii odpowiada pan, który robi Samurai Flamenco, może więc być fajno.
Oczekiwania: haremowa komedia jakich wiele.
Plany: chyba podziękuję.

Sidonia no Kishi


Adaptacja mangu Tsutomu Niheia, pana znanego z unikalnego stylu, postapokalipsy i paskudnych potworów. Trochę mnie martwi to pełne CG, nie mogliby jakiejś syfiastej haremówki robić w tej technice, tylko takie obiecujące rzeczy?
Kosmici zniszczyli układ słoneczny, a ludzkość uciekła na wielkich statkach. Główny bohater urodził się i wychował na jednym z nich, a teraz uczy się na pilota bojowego robota, którym ma walczyć z rzeczonymi kosmitami.
Oczekiwania: twarde sci-fi i Nihei, ale też nastolatki i mechy.
Plany: trudna decyzja. Pewnie CD mnie odrzuci.

Date a Live II


Drugi sezon typowej adaptacji typowej light novel - fantasy haremu. Który kiedyś obejrzę, bo dziewczyny ładne, zwłaszcza ta z heterochromią.
Oczekiwania: y, więcej tego samego?
Plany: pierwszy sezon mam w planach.

Mekaku City Actors


Studio Shaft znów robi animo o spełnianiu obleśnych marzeń obleśnych prawiczków, yay! Tym razem to adaptacja piosenek i teledysków Vocaloidów, główny bohater, hikikomori, zakochuje się w witrualnej pannie w swoim komputerze. Przynajmniej wygląda na to, że muzyka nie będzie piszczeniem Vocaloidów. Reżyserię nadzoruje jakaś wielka shaftowa szycha, która reżyserowała praktycznie wszystko od tego studia. Z 4chana wiem, że będzie dużo Tragedii i Dramatu.
Oczekiwania: tylko Mari Okady tu brakuje, dramatyczna adaptacja Vocaloidowych piosenek bez Okady?
Plany: zamykam klapę i spuszczam wodę.

M3: Sono Kuroki Hagane


Ale nie wszystko stracone, bowiem w tym sezonie Okada pisze scenariusz do nowego mecha anime. Projekty mechów robi Shouji Kawamori, więc przynajmniej będzie estetycznie. Ośmioro nastolatków i inwazja potworów.
Oczekiwania: nie lubię mecha anime.
Plany: więc nie oglądam.

 Initial D Final Stage

 Podobno ostatni sezon animu o tym, jak to zdrowi faceci marnują czas i pieniądze na nielegalne wyścigi samochodowe. Mój szef to lubi. To znaczy animu, nie nielegalne wyścigi. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Oczekiwania: żeby suby były dostępne z wideo w jakiejś przyzwoitej jakości, bo ostatnio trudno o to było.
Plany: kiedyś zalicze przynajmniej pierwszy sezon.

Hanamonogatari

 Adaptacja kolejnej części haremowej light novel autorstwa Nisioisina.
Oczekiwania: więcej tego samego.
Plany: podziękował.

 Mahou Shoujo Taisen

 Adaptacja segmentu jakiegoś programu telewizyjnego. Moe personifikacje japońskich miast stają się magical girls i jeszcze nie wiem co robią, czy walczą między sobą, czy przeciwko kosmitom. Reżyseruje pani, która wcześniej wyreżyserowała dwa odcinki C3-bu. Anime ma zawierać też postaci, które zaprojektowali zwycięzcy konkursu z Pixiva.
Oczekiwania: na razie za mało wiadomo, żebym czegoś mogła oczekiwać.
Plany: meh.

POWIĄZANE

10 komentarzy:

  1. Ja na pewno dam szanse sportowkom - Babysteps i Haikyuu! sa na mojej liscie. Ping Ponga widzialam w wersji live action i za drugim podejsciem nie zasnelam, a skoro mimo Kubozuki w obsadzie urwal mi sie film to poki co anime odchodzi na dalszy plan. zastanowie sie jeszcze nad Kindaichim, no i Mushishi, ale najpierw musialabym nadrobic caly 1 sezon...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że nie potrzeba pierwszego sezonu, żeby oglądać nowe Mushishi, to bardzo epizodyczna seria i poza głównym bohaterem powracały czasem tylko ze dwie-trzy postaci, których i tak nie trzeba było kojarzyć. Ale tak, pierwszy sezon polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, Haikyuu... Jakkolwiek fandom usilnie by się nie starał(z drugiej strony zrobiłam sobie przysługę i nie zaglądam na haikyuu taga na tumblrze) to w mandze za nic nie ma wymuskanych homoseksualistów. Oni wszyscy są groźni i biorą siatkówkę zbyt poważnie. Nawet ładni chłopcy okazują się psychopatami, w pewnym sensie. I jeśli ktoś czytał/oglądał Crows to może mieć napady głupawki, bo Główna Szkoła zwana jest też Czarnymi Wronami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako fan mecha, głównym daniem wiosny będzie dla mnie Captain Earth - bo to mecha i to trącące mi trochę Eureką 7, a że od Bones, to trącenie pewnie nieprzydakowe. ;)

    A co do samego Star Drivera - kompletnie poryta rzecz, głupie to do bólu, ale głupie celowo i fajnie to Star Driverowi wychodzi, ale z tego co czytałem Captain ma być w kompletnie innych klimatach, bardziej klasycznych, bliższych właśnie Eurece.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście, jakoś bardzo dużo serii reklamujących zabawki. Mogłam nie zwracać uwagi, ale jeszcze kilka sezonów temu tyle tego nie było. Poza tym za serie sportowe podziękuję, za haremówki i reversy też, Elfen Lied i Bakemonogatari ostatnio mnie dobiły, więc nie będę sobie robić powtórki z rozrywki.
    Lubię mecha, ale zdecydowanie nie zabieram się za wszystkie. Kenzen robo daimdaler ma nudny trailer, a mechy są paskudnie brzydkie, Break Blade wygląda ładnie, zresztą to filmy, więc szybciej mi się będzie oglądać, Captain Earth tyłka nie urywa i zobaczę tylko wtedy, kiedy daruję sobie inne serie, Sidonia no kishi to chyba mój faworyt, mam nadzieję, że będzie dużo latania po kosmosie, M3: sono kuroi hagane ładnie wygląda, obejrzę.
    Mahouka Koukou no rettousei - zobaczę opinię, bo opis zachęcający, trailer raczej nudny i nie w moim guście.
    Black Bullet - już wcześniej ta seria wpadła mi w oko, więc chyba zajrzę. Mam nadzieję, że Kaji Yuki jednak nie będzie darł ryja - w Buddy Complex gra całkiem przyjemnie, tak samo jak w K i Deadman Wonderland (on i Junichi Suwabe to były jedyne zalety anime).
    Fuun no ishin dai shogun - zobaczę opinię. Niby ma samurajów, ale trailer jakoś mnie nie porwał.

    Teoretycznie oglądam jeszcze Nobunaga the fool z obecnego sezonu, ale chyba sobie daruję i najwyżej nadgonię odcinki jak skończą emitować, bo seria jest tak strasznie nudna, że ojaniemogę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno nie było sezonu w którym nie ma serii którą chciałabym na 100% obejrzeć. Wiosenna ramówka zapowiada się dla mnie naprawdę słabo. Na wstępie odrzuciłam wszystkie ecchi, haremówki, moe dziewczynki, mechy i pozycje dla dzieci, czyli jakieś 3/4 serii. Zostały sportówki, ale nie przepadam za nimi i wystarczy mi Kuroko, ewentualnie rzucę okiem na tego ping ponga bo ma ciekawą kreskę. Nie rozumiem fenomenu Fairy Tail więc odpada, Jojo's Bizarre kiedyś oglądałam kilka odcinków jakiegoś poprzedniego sezonu i było to anime dość specyficzne, kiedyś mam w planach doobejrzeć, Black Bullet wygląda całkiem fajnie, ale wydaje się być strasznie schematyczne, więc narazie się wstrzymam i poczekam do jakiś recenzji. Na pewno oblukam tą szojkę Soredemo Sekai wa Utsukushii, ale nie nastawiam się na coś porywającego. Nie wiem czemu ale jakoś ciągnie mnie do Akuma no Riddle, chociaż to nie moje klimaty i dam szansę Gokukoku no Brynhildr, Elfen Lied było na swój sposób interesujące (ah te fruwające odcięte kończyny) i ciekawi mnie czy tym razem też będzie taka sieka. Dużo dobrego czyta się też o Mushishi, ale najpierw chcę zobaczyć poprzedni sezon.

    OdpowiedzUsuń
  7. O jakieś słodkie dziewczynki robiące słodkie rzeczy bez podtekstów, brakowało mi tego w mijającym sezonie trochę, jeszcze coś z randomowym szalonym humorem i będzie git. Z planów też miałem Mushishi, seria o sumo wygląda ciekawie a w chartach i zapowiadajkach mi umknęła jakoś, co do reszty to zobaczę, jedyne czego na 90% poza pierwszym epem nie rusze to homoerotyczne sportówki, meh

    OdpowiedzUsuń
  8. To takie smutne, że tyle osób nadal uważa, że KnB jest ,,homoerotyczną serią sportową", gdy to jedno z najniewinniejszych anime, jakie można znaleźć, czysty shounen, jeno czasem jakieś cycki się pojawią.

    Dlaczego od razu skreślasz adaptację Kagerou Project? Denerwuje mnie, gdy ludzie mówią, że Vocaloidy = piszczenie. Pewnie uznasz, że kolejna faneczka się teraz bulwersuje, ale mówię zupełnie serio - jeśli uważasz, że zaprezentowane powyżej równanie jest prawdziwe, to chyba bardzo, bardzo źle użyte Vocaloidy słyszałaś :C Bardzo ciekawa jestem Twojej opinii choćby o tych trzech piosenkach:

    https://www.youtube.com/watch?v=JkFsKAoQ1tc

    https://www.youtube.com/watch?v=xOtBs9eVEms

    https://www.youtube.com/watch?v=Hmm7mbTRr-k

    Dlaczego to anime ma być realizacją mokrych snów prawiczków? D: Nigdy bym nie wpadła na coś takiego. Fabuła serii piosenek jak bardzo interesująca.
    ,,główny bohater, hikikomori, zakochuje się w witrualnej pannie w swoim komputerze"
    To jest jedynie sam wstęp, nawet nie preludium do prawdziwej historii.
    http://pl.vocaloid.wikia.com/wiki/Projekt_Kagerou (dużo luk, ale Kagerou Wiki dopełnia)

    OdpowiedzUsuń
  9. >sakurasou
    >harem
    Gównem jest ale nie haremem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zwykle polegam na guście znajomej jeśli chodzi o wybór nowych anime i nawet nie przyglądałam się szczególnie rozpiskom na nowy sezon, a to okazało się ogromnym błędem - dyć ominęłoby mnie Kindaichi! A to na pewnie będzie dla mnie pozycja obowiązkowa :D
    Btw, spróbuj jednak odcinek Isshuukan Friends - przekochany pierwszy odcinek, sama się tego nie spodziewałam :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.