środa, 1 maja 2013

Majestic Prince

Jesteśmy już prawie w połowie sezonu wiosennego, więc chyba pora, żeby zacząć o nim pisać, prawda? Lepiej późno niż wcale, w ogóle się nie spóźniłam, tylko świadomie przeczekałam, i tak dalej i tak dalej.

Na pierwszy ogień pójdzie więc Ginga Kikoutai Majestic Prince!


 Zaczynamy walką w kosmosie. Wiecie, lasery, wybuchy, te sprawy. Baza ludzi jest atakowana przez jakichś kosmitów, ludzie się bronią, ale przegrywają.


Dowództwo decyduje, że porzuci pewną ważną bazę, tylko będą potrzebowali pomocy przy ewakuacji.

W związku z tym poznajemy naszych nastoletnich bohaterów: dwie dziewczyny i trzech chłopców, razem tworzący grupę najgorszych uczniów w Szkole Latania Kosmicznymi Mechami.

O ile mechy i walki w CG są w tym anime naprawdę ładne, to postaci są paskudne. Najgorsze, że to nie wina budżetu, ktoś celowo zaprojektował ich twarze jako rozpływające się, blobowate masy.

Najlepsza postać tego anime, klon Quistis z głosem Miyuki Sawashiro, udziela im reprymendy, bo fatalnie wypadli na treningach.

Dzieciaki idą na obiad, rozmawiając i prezentując swoje archetypy osobowości. A więc: jedna z dziewczyn jest głupiutka i słodka, druga opanowana i złośliwa, a chłopcy to z kolei Chłodny Buc, Dobry Kumpel i Zboczuszek Okularnik. 

Pan ma płytkę na oczach bo zapewne jest ślepy. To by wyjaśniało, czemu wybrał akurat grupę najgorszych uczniów do tej bardzo ważnej i niebezpiecznej misji. Bo, oczywiście, to właśnie te dzieciaki mają wspomóc ewakuację tamtej bazy z początku - tylko oni, nikt więcej!

No i plot twist, bo liderem grupy został nie Buc, tylko Dobry Kumpel! A to ci!

Takie anime nie byłoby pełne, gdyby dzieci nie dostały superwypasionych, robiących wszystko, a przy tym ślicznych mechów. A ja nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałam w anime rumieńce tego typu. Urocze.

Och hej, Druga Najlepsza Postaci! 

No więc dzieciaki, tego, się biją z kosmitami, nie. Nagle są świetnym zespołem, choć nadal niezgranym. Gdzieś tam w tle przewija się sugestia, że to nie oni, a supercudowne oprogramowanie robi to za nich.

Sukces, ewakuacja zakończona, można wracać! Ale co to, tam nadal są ludzie? Ano, spiseg, wojsko uciekło i całkowicie zignorowało cywili, już nawet nie byłoby czym ich zabrać. 

A więc oczywiście nasz Główny Dobry Kumpel stwierdza, że tak być nie będzie i razem z kolegami całkowicie miażdży siły wroga. Te, którym profesjonalne wojsko nie mogło dać rady. Ech, ci dorośli, doświadczeni ludzie, w żadnej sprawie nie można na nich liczyć!


PODSUMOWANIE:


Nie lubię mechów i walk w kosmosie, a to praktycznie jedyne zalety tej serii. Jeśli więc ktoś jest fanem to może śmiało oglądać, bo zapewne i składająca się z klisz fabuła i standardowe postaci komuś takiemu nie będą przeszkadzać. Ale, damn, ci bohaterowie są koszmarnie brzydcy.

POWIĄZANE

7 komentarzy:

  1. Dobrze znowu przeczytać miażdżenie Głupawej Serii.

    Walki w kosmosie i mechy lubię, ale ojej te twarze, ojej te archetypy, ojej niezdarne nastolatki odwalające robotę profesjonalnej armii. No, to nie.

    Ostatnie trzy komentarze - Stefcia w formie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy9/5/13 17:25

    Ojej, żałuje że nigdzie nie widzę możliwości dodania się do obserwatorów. Świetny blog, będe odwiedzać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię mecha ale ta grafika jest, no cóż nieciekawa... Brzydcy to mało powiedziane.
    A ja jestem zwolenniczką dobrej kreski :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za komcika u mnie. ślad zostawiam i ja tutaj.

    Ciekawe anime, nie miałam okazji jeszcze oglądnąć. Nie wiem czy mi na oglądanie anime życia starczy.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mówiąc, nie oglądałam nigdy anime :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje podsumowanie mnie powaliło. Niestety też nie przepadam za taką kreską, chociaż walki jeszcze jako tako ujdą ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anime ściągasz, czy oglądasz na jakiejś stronie? ;> Dzięki za propozycję ;)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.