Binbougami ga
Łyknęłam tę serię w dwa wieczory. Tak, takie to było dobre.
Szalona komedia parodiująca popkulturę, pełna przedziwnych postaci i z dobrą obsadą. Tak, nie wiem czym zacząć, bo choć schemat zużyty i wymęczony, tu się sprawdza. Głównym problemem klasyki gatunku, Excel Sagi, była sama Excel, odcinki w których ją marginalizowano uważam za najlepsze. Tutaj brakuje tak denerwujących postaci, jest za to cała galeria wyrazistych i, przynajmniej w większości, sympatycznych bohaterów.
Szalona komedia parodiująca popkulturę, pełna przedziwnych postaci i z dobrą obsadą. Tak, nie wiem czym zacząć, bo choć schemat zużyty i wymęczony, tu się sprawdza. Głównym problemem klasyki gatunku, Excel Sagi, była sama Excel, odcinki w których ją marginalizowano uważam za najlepsze. Tutaj brakuje tak denerwujących postaci, jest za to cała galeria wyrazistych i, przynajmniej w większości, sympatycznych bohaterów.