niedziela, 18 kwietnia 2010

These Are The Days Of Our Lives

No to czytam sobie TVTropes, a konkretnie artykuł o tropach powiązanych z Queen i trafiłam na: Tear Jerker:(...)"These Are the Days of Our Lives", too. Especially the video. I tak mi się przypomniało, że faktycznie, że chce mi się zawsze płakać, gdy rozgrzewam się na SingStarze za pomocą tej piosenki.  


Prościutka melodia z rytmicznym klepaniem w bongosy i śpiew nie wyciągający nawet 50% możliwości wokalisty. Wspomniany wideos to po prostu czarno-biały, śpiewający i trochę podrygujący Freddie, z okazyjnymi luknięciami kamery na pozostałych członków zespołu:

Przepraszam, nie znalazłam lepszej jakości, wygląda na to, że EMI poblokowało na Polskę Przede wszystkim łzawią mi zawsze oczka od świadomości kontekstu - to ostatni teledysk, w którym występował Freddie, wychudzony i wyraźnie zmęczony, tak bardzo po prostu normalny. Pięknie się uśmiecha i ma czarujące spojrzenie (Squee!), jednak najbardziej wymowny jest ten poważny wzrok przy słowach Ain't that a shame. A żeby tego smuteczku było więcej, teledysk w powyższej wersji znalazłam po dość długich poszukiwaniach na Jewtubie, wcześniej trafiłam na coś jeszcze bardziej rozdzierającego. Sceny z oryginalnego klipu przeplecione z tymi z koncertów i innych nagrań. Z wesołym i wygłupiającym się Freddiem.
  Obożeobożeobożedlaczego.

POWIĄZANE

0 komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.